"Jestem nieprzeciętnym golfistą"

Image51-letni Jeff Sluman ma na swoim koncie 6 wygranych turniejów z serii PGA Tour , w tym zwycięstwo w całym cyklu w 1998 roku, a także 2 zwycięstwa w cyklu The Champions Tour. Nie wynajmował domku wypoczynkowego, gdyż  co roku wybiera się ze swoją rodziną w podróże  do egzotycznych zakątków i nie chciałby być przywiązany tylko do jednego miejsca. Od lodowców na Alasce po piramidy w Egipcie, Sluman próbuje dostrzec to co świat ma do zaoferowania.

 

Mieszkasz w Chicago?
Tak

Do którego klubu golfowego należysz?
Hinsdale Golf Club w Chicago.

Do których chicagowskich restauracji lubisz uczęszczać najbardziej?
Zawsze dławię się tymi rzeczami. Wychodzimy do wielu restauracji. Moja ulubiona jest akurat w Nowym Jorku , w samym Manhattanie , gdzie spacerowałem sobie pewnego  dnia.  Nazywa się Gramercy Tavern. Ale teraz spróbuję pomyśleć o Chicago…

Gdyby trzech twoich kumpli przyjechałoby do miasta , gdzie zabrałbyś ich na stek?
Wydaje mi się , że wybralibyśmy się wtedy do Chicago Chop House, „Gene and Georgetti” czy „Gibson’s”. Wszystkie trzy są wspaniałe. Gdyby chodziło o kuchnię włoską to wybralibyśmy się do Il Molino. Mają swoją restauracje zarówno w Chicago jak i w Nowym Jorku.

Czy muzyka odgrywa kluczową rolę w twoim życiu?
Prawdę mówiąc , już  nie bywam często w wszelkich muzycznych miejscach  od kiedy skończyłem pięćdziesiątkę. Ja na takie rzeczy już się zamknąłem (śmiech).

Czy kiedykolwiek wybrałeś się w podróż  z paczką przyjaciół?
Pierwszą taką podróżą była wycieczka do Irlandii, dokąd pojechaliśmy w osiem osób. Było wtedy dwóch moich braci, kilku moich przyjaciół oraz mój trener gry w golfa.  Pojechaliśmy tam na ok. 8-10 dni.

 Czy zaplanowaliście to?
Ja podsunąłem ten pomysł, ale byłem na tyle mądry , żeby zorientować się , że potrzebujemy kogoś , kto bardzo dobrze zna  teren Irlandii , abyśmy mogli być pewni, że gramy na właściwych polach itp. Mam  tam kilku przyjaciół, którzy pomogli nam zrealizować nasz cel.

Czy jest coś co lubisz powtarzać co roku?

Tak , ale nie na podstawie ścisłego planu działania. Przypomina mi się rok 2000, kiedy pojechaliśmy do St. Andrews (szkockie miasto położone nad Morzem Północnym – przyp. tłum.) na tydzień przed zawodami British Open , na których byłem razem z Timmym Herronem oraz Dudleyem Hartem. Zabraliśmy też tatę Dudleya i kilku naszych kumpli. Ogólnie nasza grupa liczyła o 8 osób więcej niż poprzednio. Przejechaliśmy przez całą Irlandię. Zrobiliśmy to dwukrotnie. Najpierw zwiedziliśmy południowo-wschodnią część Irlandii, a za drugim razem zwiedziliśmy Dublin , a potem skierowaliśmy się na północ. Zaczęliśmy od małej podmiejskiej wioski Portmarnock i potem to już coraz dalej na północ.

Czy graliście na polu Royal County Down?
Graliśmy tam.  Mój ulubiony tor golfowy to County Louth ( zwany także Baltray). Graliśmy na County Down i County Louth tego samego dnia. Kiedy nadchodziła noc , byliśmy już bardzo zmęczeni.

Czy to twój najbardziej ulubiony tor golfowy ze wszystkich znajdujących się w Irlandii ?
Tak. Nie grałem na polach golfowych Portrush czy Portsteswart . Są tam jeszcze inne pola  , na których nie grałem. Grałem na takich torach jak : Portmarnock, County Down,Waterville,Tralee oraz Lahinch. Kiedy graliśmy na polu Old Head (blisko miejscowości Kinsale – przyp. tłum.), było aż 27 stopni i nie było czym oddychać . To było niewiarygodne. Przylecieliśmy tutaj helikopterem z Dublina. To może był jeden z najwspanialszych dni mojego życia.
Sam grałem na Old Head akurat dzień po tym, jak tam był Phil Mickelson.  Oboje graliśmy przy wietrze wiejącym z prędkością 60 mil na godzinę (ok. 96 km/h- przyp. tłum.). Dowiedziałem się, że „ustrzelił” wynik  89 pkt. Chciałem rzucić golfa.

Gdybyś miał zabrać swoich przyjaciół w podróż po Stanach Zjednoczonych , które miejsca  byście zwiedzili?
Pierwsze miejsce, które przychodzi mi na myśl to Bandon Dunes. Nie byłem tam, a każdy mówi ,że to zachwycające miejsce. Są tam trzy pola golfowe , a u Mike’a Keisera są pokoje do wynajęcia. Wszystko jest zrobione doskonale. Gdyby była możliwość pogrania na innych torach golfowych, najlepszym rozwiązaniem byłoby na przykład  pójść  zagrać na polu Sebonack, jutro na polu National , pojutrze na polu Shinnecock , a następnego dnia na polu Friar’s Head. Mam na myśli, że to byłaby taka wielka 4-dniowa podróż . A możesz także zagrać na takich polach jak : Bethpage, Deepdale, a także na polach Liberty National w Jersey oraz na Quaker Ridge i Winged Foot ( oba są w Nowym Jorku – przyp. tłum.). Jest także wiele pól golfowych w obszarach metropolitalnych . Dobre pola golfowe są także w Chicago, ale tych wspaniałych trzeba szukać dosłownie w całej Ameryce.

Kto jest twoim ulubionym projektantem pól golfowych?
Bardzo uwielbiam pola zaprojektowane w starym stylu. Podziwiam pracę takich architektów jak Donald Ross, Albert Warren Tillinghast, Seth Raynor czy Harry Colt. Oni wszyscy są wspaniali.

Czy podziwiasz kogoś ze współczesnych architektów pól golfowych?
Podziwiam pracę ich wszystkich.  Moim zdaniem  Jack Nicklaus zaprojektował kilka wspaniałych torów. Z pewnych powodów w szczególności  grywałem na polach zaprojektowanych przez Pete’a Dye’a. Nie widziałem zbyt wiele tych zaprojektowanych przez Grega Normana, z wyjątkiem tego w Tiburon (stan Kalifornia – przyp. tłum.). Ben Crenshaw stworzył kilka wspaniałych pól, ale nie miałem na tyle szczęścia, aby móc na nich grać. Nie grałem na takich polach jak : Sand Hills, Friar’s Head czy Bandon Trails.

Jak często podróżujesz swoim prywatnym samolotem?
Rzadko.  W Chicago jest dość prywatnych linii lotniczych.

Jaka jest twoja ulubiona linia lotnicza?
Zawsze latam samolotami linii United Airlines.

Czy jesteś członkiem klubu United Airlines Red Carpet Lounge?
Tak . Gdy zapłacisz 350 dolarów za członkowstwo to jeszcze w prezencie dają ci małego Kit Kata. (śmiech)

Jak starasz się zabić czas w czasie lotu samolotem?
Czytam gazety i książki. Mike Hulbert ( amerykański golfista, a także komentator sportowy – przyp. tłum.) nauczył mnie grać w sudoku, które jest świetnym treningiem mózgu. Ta gra skłania do kreatywnego myślenia.

Jakie są haczyki w tej grze?
Nie wiem  (śmiech). Jestem całkiem dobry w te klocki, ale są ludzie, którzy potrafią rozpracować tę łamigłówkę naprawdę szybko.

Czy masz gdzieś swój własny domek wypoczynkowy?
Nie.

Czy masz swoje ulubione miejsce, do którego często przyjeżdżasz?
To jest powód dla którego nie mamy nigdzie własnego domku wypoczynkowego. Lubimy przyjeżdżać do różnych miejsc. W 2007 roku odbyliśmy 10-dniowy rejs z Vancouver do pewnego miejsca na Alasce. Nasza łódź była mniejsza, więc postanowiliśmy polecieć stąd samolotem morskim na 2,5 –dniowy obóz w dziczy. Następnie polecieliśmy helikopterem na szczyty lodowców, gdzie przed nami nie był jeszcze nikt. To było coś wspaniałego. W 2008 roku udaliśmy się na 10 dni do Egiptu , gdzie przepłynęliśmy żaglówką  Nil w jedną i drugą stronę. Potem wyjechaliśmy do Dubaju na parę dni.  I później wróciliśmy do domu. Co roku staramy się odbyć wielką rodzinną podróż, z powodu czego nie mamy miejsc do których często wracamy, ponieważ można odnieść wrażenie, że czujesz się przymuszony, aby tam ciągle jeździć.


Co w Dubaju jest takiego , co wszyscy powinni  zobaczyć?

Wszyscy powinni zobaczyć Egipt. Może jestem inny niż większość , ale mam wrażenie, że Dubaj istnieje od 10 lat, a od jak dawna są tam piramidy?

Są tam trochę dłużej niż 10 lat.
Tak, trochę dłużej niż 10 (śmiech). Piramidy są jedną z najbardziej zapierających dech w piersiach rzeczy jakiekolwiek widziałem. Moja żona ma klaustrofobię, więc nie poszła zwiedzać piramid, ale za to moja córka poszła ze mną. Przeszliśmy przez cały tunel , na końcu którego dotarliśmy do wielkiej rampy, wewnątrz której znajdowało się ciało pochowanego faraona. Wystarczy, że  popatrzysz na tą całą architekturę (fakt, że ludzie projektowali ją  tysiące lat temu) i do tego przyjrzysz się jej symetrii i dochodzisz do wniosku, że to jest coś , co nigdzie indziej nie jest spotykane. I to jest to co dostrzegam w piramidach. A wiem, że każdy myśli inaczej.  Ale w Egipcie widzieliśmy Dolinę Królów, opłynęliśmy rzekę Nil w obydwie strony i wstąpiliśmy do miasta Luksor. Egipt to miejsce,  do którego zawsze chciałem pojechać, marzyłem o tym nawet od dziecka.  Tylko po to, aby zobaczyć te wszystkie rzeczy. I to jest właśnie to co lubimy robić w czasie naszych podróży. Zawsze próbujemy wspólnie ustalić, gdzie pojedziemy w danym roku.

Jakie  miejsca na świecie należą do twoich najbardziej ulubionych?
Myślę, że Stambuł. Chciałbym odwiedzić ruiny starożytnego miasta Pedra w Jordanii. Słyszałem też o Pradze, że jest to piękne miasto, które zostało nietknięte w czasie działań wojennych.  Powiadają też, że Chorwacja to także spektakularne miejsce, a zwłaszcza jej południowe wybrzeże. Byliśmy we Włoszech wiele razy i za każdym razem wracamy z nich zadowoleni. Byłem też w południowowschodniej Azji. Jedyne miejsce, którego jeszcze dobrze nie poznałem to Ameryka Południowa. Chciałbym też pojechać do Sankt Petersburgu w Rosji. Słyszałem wspaniałe rzeczy o tym mieście. Wydaje mi się, że nie jestem przeciętnym golfistą.

Stajecie się zapalonymi podróżnikami.
Cóż, nasz świat jest dość duży. A powinno się poszerzać swoje horyzonty. Z przyjemnością wróciłbym raz jeszcze na Alaskę. To niewiarygodne  jak bardzo niesamowite jest to miejsce. A prawdziwe wakacje mam tylko wtedy, kiedy mogę zostawić moje kije golfowe w domu.

Czy twoja żona gra w golfa?
Może parę razy w roku. Nie znam już innych miejsc. Może ty mi pomożesz?

Czy odwiedziłeś Australię i Nową Zelandię?
Byłem tam. Ale myśleliśmy z rodziną o podróży do tamtejszych okolic. Gdzie znajduje się pole golfowe wybudowane tam  przez Toma Doaka i Michaela Claytona?

Czy nie chodzi o Barnbougle Dunes?
Tak, kocham ich pracę. Pola golfowe Doaka wizualnie prezentują się wspaniale , ale nie grałem na wielu z nich. Czy on nie otworzył pola golfowego w pobliżu Muirfield (miasto leżące w Szkocji – przyp tłum.)?

Pewnie chodzi ci o The Renaissance Club.  Jest on moim ulubieńcem spośród wszystkich współczesnych architektów. Wzoruje się na szkole Pete’a  Dye’a. Czy widziałeś, co stworzył dla miasta Pasatiempo?
Nie, ale będę miał parę dni wolnego po naszej grze w Seattle i w niedzielę wieczorem udajemy się do Pebble i nie będziemy grać do piątku. Nigdy nie grałem na polu w Pasatiempo,ale słyszałem, że jest przerażający.

Doak projektował tory  „od dołka do dołka” przez 10 lat. Patrzył na stare zdjęcia i wycinał drzewa, które były mocno zarośnięte. Pod względem kosztów budowy, publiczne tory golfowe niczym nie dorównają pola golfowego Bethpage w rejonie Long Island w USA. Ale w Pasatiempo możesz zagrać na oryginalnym torze zaprojektowanym przez samego Alistera Mckenziego , a także na przeróbce tego pola, której autorem jest Tom Doak. To niezła kombinacja. Z zaniepokojeniem wysłucham twojej opinii.
Wiesz. W 1994 roku grałem na zawodach The Open w Oakmont w stanie Pensylwania. Powiem, że to były moje bardzo dobre zawody. I pomyślałem ,że to najbardziej przereklamowane pole golfowe na którym kiedykolwiek grałem. Gdy wróciłem tam kilka lat temu , zauważyłem ,że wycięto tam wszystkie drzewa. Wówczas powiedziałem : „ Ten tor jest przerażający”. Co oni najlepszego zrobili?  Ktokolwiek podjął taką decyzję, był bardzo odważny.  Ta decyzja bardzo znacząco wpłynęła na obecny wygląd tego toru. Ale zrozumiałem , jaką koncepcję musiał mieć  projektant tego pola , doskonaląc jego wygląd , gdyby pozbyć się wszystkich rosnących na nim drzew. Ludzie mają duże  wątpliwości, gdy mają wyciąć choćby jedno drzewko. A ile wycięli na Oakmont ? 5 tysięcy? Takie rozwiązanie jest 1000 razy lepsze. Wyjechałem stamtąd po tym jak przerwałem pracę nad ścinaniem drzew i powiedziałem, że to było bardziej fascynujące niż moja dobra gra. Dla porównania wróćmy do tego co mówiłeś o ścinaniu drzew przez Toma Doaka w Pasatiempo. Różnica jest niewiarygodna.

Nie tylko to sprawi, że na tym torze będzie się grało tak jak powinno się na nim grać. Także sam stan pola golfowego ulegnie poprawie.
Dokładnie.

Gdybyś miał wykonać jak najlepsze uderzenie na odległość 3 stóp i od tego zależałoby twoje życie to czy wtedy wykonałbyś wtedy takie uderzenie sam czy poprosiłbyś kogoś ,kto zrobiłby to za Ciebie?
Gdyby w grę wchodziło moje życie , zrobiłbym to sam. Ale gdybym był jak kot i miałbym jeszcze w zapasie kilka żyć i miałbym stracić tylko jedno z nich to wtedy poprosiłbym o to Tigera Woodsa.

Czy Tiger Woods pobije rekord Jacka Nicklausa?
Zawsze mówiłem, że z pewnością. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. On posiada zdolności , dzięki którym jest zdolny to uczynić. A znam go bardzo dobrze. Nie miał żadnych powikłań, które uniemożliwiły mu wyzdrowienie po operacji. Wysłałem do niego SMS po tym jak ogłoszono kontuzję Tigera. Napisałem mu  wówczas taką wiadomość: „To będzie dla ciebie wspaniały okres , gdyż będziesz mógł spędzić sporo czasu ze swoją rodziną”. Jego przerwa może potrwać dłużej niż on sam tego chce i  opinia publiczna oczekuje, ponieważ dla nich jest Supermanem.  Wziął sobie dłuższą przerwę, a potem powróci  i od razu wygra. Zwykle, gdy ktoś sobie robi dłuższą przerwę w grze to potrzeba czasu , aby powrócił znowu. Tiger Woods robi rzeczy , których nikt inny wcześniej nie zrobił, a przychodzi mu to stosunkowo łatwo. I myślę, że opinia publiczna oczekuje od niego , aby robił tak cały czas.

Wymień jedno pole golfowe na którym mógłbyś grać przez resztę twojego życia?
Myślę, że muszę jeszcze przez 20 lat wstrzymać się z odpowiedzią  na to pytanie. A brzmiałaby ona: Pebble Beach.

 

Rozmawiał:   Matt Ginella
Tłumaczenie:  Damian Ustjanowski

Author Profile: Ewelina Murzicz

This author has published 655 articles so far. More info about the author is coming soon.
Laureat
Golf Fee Card
Logowanie