Mój strzał: Bob Toski

Image

Legendarny nauczyciel golfa, amator  szaleństw na drogach i śpiewu pod prysznicem, opowiada dlaczego homonculus sprawił, że stać go na życie w luksusie.

Pewny uścisk dłoni nic mi nie mówi o charakterze człowieka. Może jedynie zdradzić, że ta osoba będzie trzymać kij golfowy zbyt mocno.

Po raz pierwszy wziąłem udział w turnieju pod moim nazwiskiem Bob Algustowski. To był dla mnie wielki moment. Kiedy przystąpiłem do mojego pierwszego uderzenia, prowadzący turniej zapowiedział moje podejście głębokim, pewnym głosem: 'Teraz grający, Bob Aglus..., Aguss... ech, do diabła, graj!' Wszyscy ryknęli śmiechem. Od tamtej pory byłem nazywany Bob Toski.

Mój najlepszy rok na PGA Tour to 1945. Wygrałem cztery turnieje i byłem liderem w zarabianiu pieniędzy. Ważyłem wtedy 118 funtów. Morał z tego taki: jeśli jesteś wystarczająco dobry, jesteś wielki.

Uderzanie obciążonym kijem golfowym bardziej przyczyni się do tego, że twój swing będzie lepszy, niż 100 różnych gadżetów razem wziętych, które służą do treningu właśnie tego ruchu.

Jeszcze nie spotkałem golfisty, który byłby zadowolony ze swojego uderzenia, po tym jak oglądał je na wideo po raz pierwszy.

Nigdy nie grałem w British Open, ponieważ w 1953 nagroda za pierwsze miejsce wynosiła około 1500 dolarów. Ta kwota nie pozwalała nawet na pokrycie kosztów związanych z uczestnictwem w tym turnieju. Historia i tradycje Open są wspaniałe, ale nigdy nie przewyższyły potrzeby, żeby nakarmić oraz ubrać żonę i dzieci.

Wszyscy mamy 'naturalne' swingi. Problemem jest natomiast fakt, że naturalny swing sprawia, że odbijasz piłeczkę krawędzią kija golfowego. Dzieje się tak, ponieważ homonculus, czyli część mózgu kontrolująca ruchy motoryczne, ‘widzi’ dłonie jako największą cześć ciała. Od momentu, kiedy jesteśmy niemowlakami, posługujemy się dłońmi, po to, by badać otoczenie. Naturalny odruch, jaki nabywamy przez lata, to odsuwanie dłoni od ciała. Gdy w dorosłym życiu gramy w golfa, ten naturalny odruch jest silniejszy od nas. Następstwem tego, jest zbyt wczesne odsunięcie rąk od ciała podczas ruchu wahadłowego, jaki wykonujemy uderzając piłeczkę. Linia uderzenia zostaje zakrzywiona i kończymy podcięciem piłki.

Dzięki homonculusowi stać mnie na bardzo dobre życie.

Kocham współzawodnictwo. Jeśli znasz kogoś w moim wieku, bądź starszego, kto może mnie pokonać, niech wpada na Florydę, ustawi stawkę i zaczynajmy grę. Jestem najlepszym siedemdziesięciopięcioletnim golfistą na świecie. Może z wyjątkiem Joe Jimenez.

W gimnazjum wygrałem konkurs na sprawność pisania odręcznego. Zasada jest ta sama, co w golfie: twoja prawa dłoń skierowana jest w dół, a kciuk i palec wskazujący dotykają długopis. Poruszasz całą ręką, nie tylko nadgarstkiem.

Jest taki dziesięciolatek, który ćwiczy grę pewnym modelem długiego putter’a . Kiedy dorośnie, jego pchnięcia piłeczki tego rodzaju kijami, będą najlepsze na świecie.

Ludzie śpiewają pod prysznicem, bo jest tam lepsza akustyka. Dzięki zamkniętej przestrzeni tworzy się tam małe echo. Mogę być najlepszym prysznicowym śpiewakiem wszechczasów. Kiedy z moich piersi wybrzmiewa pieśń: „Wielkie Twe Dzieło” wierzę, że Bóg cieszy się z formy w jakiej wyrażam pochwałę, jak i z talentu, jaki wydobywa się z łazienki Toski’ego.

Teraz Bóg słyszy mnie lepiej, kiedy mam 30-galonowy zbiornik wodny.

Lepiej grać, niż ćwiczyć grę.

Gdy bolą cię plecy od gry w golfa, to znaczy, że nie wykonujesz swingu poprawnie. Kiedy opanujesz przenoszenie swojego ciężaru ciała na lewo tuż przed uderzeniem i pozwolisz, by twoja prawa pięta oderwała się od ziemi, powinieneś być w stanie grać już zawsze.

Nie umniejszam wielkości Ben’a Hogan’a. Wybija piłeczkę fenomenalnie. Nie mniej jednak, Tiger Woods jest o niebo lepszy, w porównaniu z najlepszymi latami Hogan’a.

Wszystko w dzisiejszym golfie jest lepsze, poza dźwiękiem. Dźwięk persymonowego kija do uderzeń na długie dystanse o jedną z tych miękkich balatowych piłek i odgłos stalowych kolców butów golfowych stukoczących na parkingach były boskie. Teraz odgłos tytanu to już nie to samo.

Wielu starszych ludzi chwali się tym, że żyją teraźniejszością i myślą tylko przyszłości. Pewnie mieli nędzą przeszłość. Ja cały czas wspominam stare, dobre czasy. Parę nocy temu przyśnił mi się Sam Snead. Śniłem też o mojej matce, która zmarła, kiedy miałem sześć lat. Widziałem jej twarz; to mi bardzo dodało otuchy. Jestem bardzo nostalgiczną osobą.

Nauczyciel może zyskać wiele uwagi, gdy pracuje z graczami, którzy biorą udział w najważniejszych turniejach. Ale wtedy wyzwanie nie jest zbyt wielkie. Co jest naprawdę trudne, to wziąć totalnie nieporadną osobę i przemienić ją w zawodowca.

Boca Raton to amerykańska stolica szaleństwa na drodze. Połowa populacji tego miasta jest w wieku osiemdziesięciu lat i prowadzi z prędkością o 15 mil na godzinę mniejszą, niż maksymalnie dozwolona. Druga połowa składa się z dwudziestolatków, którzy uważają się za wcielenie Dale Earnhardt’a. Gdy zestawisz te dwie grupy na szerokiej, płaskiej i dobrze wybetonowanej drodze, to masz świetne przedstawienie, na którego wstęp mógłbyś pobierać opłatę.

Faceci, wasze żony doceniają, że gracie w golfa lepiej niż one. One również podejrzewają, że nie w pełni rozumiecie mechanizm golfowego swingu i prawdopodobnie mają rację. Więc dla dobra pokoju na świecie, trzymajcie swoje rady dla siebie.

Nigdy nie byłem proszony o to bym zwrócił pieniądze za lekcje. Proszę, nie zaczynaj teraz.

tłum. Anna Kozłowska

źródło: findarticles.com

Author Profile: Ewelina Murzicz

This author has published 655 articles so far. More info about the author is coming soon.
Laureat
Golf Fee Card
Logowanie