"Gram w golfa z Matką Teresą" - Gary Player

ImagePo pięćdziesiątym drugim i ostatnim zarazem turnieju Masters w swojej karierze, Gary Player poleciał do La Paz w Meksyku, gdzie znajduje się zaprojektowane przez niego pole golfowe. Otwarcie pola zaplanowano na lato przyszłego roku. Player nigdy wcześniej nie wykonywał projektów dla Meksyku, a zaprojektował już około 300 pól golfowych w 30 krajach. Oto rozmowa o jego nowym projekcie, emocjach, jakie towarzyszyły mu podczas turnieju Masters, o grze z Matką Teresą, metrowych puttach i nazywaniu dzieci grubasami.

Playera, który sam siebie określa mianem najczęściej podróżującego człowieka na świecie, udało mi się odnaleźć w Costabaja Resort, luksusowym hotelu usytuowanym na wybrzeżu, nad Zatoką Kalifornijską. -To jest naprawdę niezwykłe miejsce-powiedział Player podczas naszej rozmowy telefonicznej. -Nie wszędzie można przecież zobaczyć pustynię tuż nad oceanem.

Czym kierujesz się podczas projektowania?

Na wielu polach golfowych, zaprojektowanych przez architektów, gra staje się bardzo trudna, a powierzchnia greenów jest zbyt pofałdowana. Zajmuję się profesjonalnym golfem już od dawna i dlatego możesz mi wierzyć- nic nie denerwuje zawodowych graczy tak bardzo, jak pofałdowane greeny. A skoro zawodowcy mają z tym taki problem, to wyobraź sobie, co musi oznaczać to dla kogoś, kto gra tylko czasami, dla przyjemności.

Jeśli architekt projektuje pofałdowane greeny tylko po to, aby później móc przekonać się w praktyce, jak się na nich gra, to znaczy, że nie zna się na swojej pracy. Pofałdowane greeny sprawią, że nawet na polu golfowym o długości 6,000 jardów (ok. 5,400metrów) gra będzie trudna. Tylko utalentowany architekt potrafi zaprojektować pole golfowe z miękkimi, wygodnymi greenami, a jednocześnie sprawić, że gra na nim wymagać będzie sporych umiejętności. Właśnie to próbujemy osiągnąć.  
Zapasy wody na świecie maleją w zastraszającym tempie - Kalifornia kiedyś stanie się pustynią; w  Arizonie, Teksasie i wielu innych miejscach niedobór wody stał się poważnym problemem. Ja staram się projektować pola, których utrzymanie niewiele kosztuje. To właśnie zbyt wielkie koszty utrzymania pól są przyczyną upadku golfa jako dyscypliny sportowej. Pola golfowe są długie, a koszty ich utrzymania rosną wraz z cenami ropy, wody, maszyn i siły roboczej. Tak więc w wyniku coraz wyższych cen zostaliśmy wyeliminowani z rynku.

Musimy wreszcie zacząć  budować takie pola golfowe, na których gra będzie przyjemna; nie takie długie i bardziej przyjazne, a także ładniejsze, na których łatwo będzie się można odstresować. Ludzie przychodzą grać w golfa po męczącym dniu i dlatego, jeżeli pole będzie ładne i przyjemne dla oka, przysłuży się też ukojeniu nerwów.

Ile razy byłeś w Meksyku i ile razy jeszcze tu przyjedziesz, zanim otworzysz swoje pole golfowe?

Jestem tu już po raz drugi. Na pewno odwiedzę Meksyk jeszcze sześć, siedem razy, zanim nastąpi otwarcie pola. Przyjeżdżam tu do moich znajomych i współpracowników. Jestem zaangażowany we wszelkie plany związane z tym polem, w otwarcie, public relations - chcę uczestniczyć we wszystkim. Teraz wreszcie mam na to trochę więcej czasu.

Często słyszy się, że sytuacja w Meksyku nie jest teraz stabilna. Czy turyści mogą czuć się bezpiecznie w La Paz?
La Paz to niewielka miejscowość, właściwie wioska. Duża przestępczość występuje w stolicy Meksyku i miastach graniczących z nią od północy. Natomiast w La Paz przestępczość praktycznie nie istnieje. To naprawdę piękne, przyjazne i spokojne miejsce, w którym nigdy nie czułem, że coś mi grozi.  A jeśli chodzi o wyczuwanie zagrożenia, to śmiało mogę powiedzieć, że od razu wiem, kiedy znajduję się w takiej sytuacji – odwiedziłem prawdopodobnie więcej niebezpiecznych miejsc niż ktokolwiek inny na świecie.

Jak można dostać się do La Paz?

Jest na to wiele sposobów: Możesz najpierw przylecieć do Mexico City, a dopiero stamtąd do La Paz lub lecieć przez Los Angeles i San Diego. Wybór należy do Ciebie.

Zdradź nam więcej szczegółów i powiedz, co charakteryzuje pole golfowe, nad którym pracujesz?

Zostało ono zaprojektowane tak, aby przemieszczać się na nim w golf cartach; ale oczywiście będzie można też  po nim chodzić. Pole jest położone wysoko w górach, a różnorodność poziomów, jaką oferuje, jest niezwykła: rozgrywasz cztery dołki obserwując ocean, a parę minut później jesteś otoczony potężnymi górami, gdzie ogromne doliny prowadzą w dół, na fairway'e. Uważam, że takie bogactwo scenerii jest  naprawdę niesamowite. Jeśli zapamiętasz, jak wyglądały dołki na polu golfowym, oznacza to, że jest to dobre pole. W tym roku cztery razy grałem na polu golfowym w Neapolu – nie mogłem zapamiętać dołków, ponieważ wszystkie były bardzo do siebie podobne. Oto jedno z najważniejszych zadań architekta- musi on sprawić, iż gracz z łatwością zapamięta każdy dołek.

Wygląda na to, że tych 18 dołków w La Paz jest już oznakowane. Kiedy zazwyczaj dochodzisz do wniosku, że na jakimś dołku radzisz sobie najlepiej?

Zwykle wolę poczekać z takim stwierdzeniem; nigdy nie krzyczę od razu: „To jest mój ulubiony dołek”, ponieważ może się okazać, że wcale tak nie jest. Na szczęście mam dużo czasu, aby o tym zadecydować.

Jak długie będzie to pole od obszaru tylnych tee?

7, 200 jardów (ok. 6, 500 metrów). Oczywiście będzie tam kilka tee dla kobiet i kilka dla mężczyzn, więc będą mieli w czym wybierać.
Bardzo dbam o zasoby wody. Woda jest cały czas odsalana, aby można było ją dostarczać do domów, hoteli, budynków. Myślę, że w przyszłości nasza świadomość co do stanu wody będzie dużo większa. Nie sądzę, aby w nadchodzących latach można było uzyskać pozwolenie na irygację pól większych niż 85 akrów.

W tym momencie nawadnia się jeszcze większe pola, prawda?

Tak, ale na szczęście coraz rzadziej, możesz mi wierzyć. Wiele pól golfowych zostanie zamkniętych. Całkiem niedawno wybudowałem pole golfowe na moim ranchu w południowej Afryce. Mój brat, który jest jednym z najbardziej gorliwych działaczy ruchu na rzecz ochrony przyrody na świecie, zbudował pole golfowe, dające się utrzymać w 70% bez wody, ropy, wszelkich maszyn, siły roboczej i dużych nakładów. Właśnie taki jest teraz trend na świecie, jeśli chodzi o pola golfowe. A co najważniejsze, jest to jedyny słuszny trend.


Ile musiałbym Ci zapłacić, żebyś zaprojektował dla mnie pole golfowe?

To zależy od rodzaju tego pola. Czy miałoby być ono w moim ulubionym stylu? Podobne do pola Black Knight? Możesz  zamówić także publiczne pole golfowe lub takie jak te, na których rozgrywa się najważniejsze turnieje. To tak, jakbyś mnie spytał, ile kosztuje projekt domu.

Więc podobnie jak Jack Nicklaus, twoja firma również ma w ofercie różne rodzaje pól?

Zgadza się. Ceny naszych “firmowych” pól, odzwierciedlających mój ulubiony styl, nie schodzą poniżej 2 milionów dolarów, ponieważ na projektowaniu i budowie takiego pola musimy spędzić bardzo dużo czasu. Natomiast utrzymanie pól w stylu Black Knight i pól publicznych, gdzie znajduje się tylko kilka bunkrów, kosztuje znacznie mniej; rzadziej można je tez nawadniać. Dlatego właśnie ich budowa jest szybsza i dużo łatwiejsza. Ceny zależą od tego, ile ziemi musimy usunąć.

Czyli pole w Meksyku to „firmowe” pole Gary’ego Playera?

Zdecydowanie tak.

Właśnie zakończyłeś wspaniały tydzień na turnieju Masters. Czy w głębi duszy jesteś dumny, że byłeś w stanie utrzymać doskonałą formę w Auguście dłużej niż Jack i Arnie?

Prawdę mówiąc, tak, ale wiem, że zawdzięczam to dbaniu o swoją dietę- oni tego nie robili. Trenowałem też bardzo intensywnie.

Przychodziło ci to łatwo?

Biorąc pod uwagę ilość czasu, jaką spędziłem na ćwiczeniach i pilnowaniu diety,  muszę zaprzeczyć. Aby być całkowicie zdrowym bez wysiłku, trzeba mieć dużo szczęścia. Szczerze mówiąc, swój udział w the Masters zakończyłem tak wcześnie, ponieważ po raz kolejny uzyskałem wynik ponad 80 uderzeń. Tak, myślę, że zbyt wcześnie się wycofałem. Ale skoro już podjąłem taką decyzję, chcę być konsekwentny.

Udało Ci się przecież przejść przez Amen Corner z jednym uderzeniem poniżej para.

Tak, to prawda. Natomiast pierwszy dzień zakończyłem z wynikiem jeden powyżej para. Muszę przyznać, że gdyby ostatni dzień był taki sam, jak wszystkie pozostałe, na pewno uzyskałbym lepszy wynik (Player uzyskał 83 uderzenia). Ale publiczność wspierała mnie brawami przy każdym tee, fairway'u i greenie. Właśnie to uwielbienie - i chciałbym podkreślić, że naprawdę było to uwielbienie - jest czymś cudownym. Nie zapomnę tego do końca życia. Chciałbym podziękować Amerykanom, a także fanom z całego świata, którzy byli na turnieju, za ich wspaniałą postawę. Dziękuję za to, że darzycie mnie taką miłością. Jednak prawda jest taka, że w ogóle nie mogłem się skoncentrować.

Czy jesteś w pewnej mierze zadowolony z faktu, iż zakończyłeś już swoją przygodę z tym okropnym polem golfowym, jakim stało się teraz pole Augusta National?

(śmiech) Właściwie nie. Uważam, że gra tam to przywilej i wielki zaszczyt. Zawsze starałem się być godnym ambasadorem tego pola golfowego i dawało mi to wielką radość.
W czasie mojej wygranej w 1961 i 1974 roku nie mieliśmy w południowej Afryce telewizorów -  mogliśmy je kupić dopiero w 1975 roku. Tak więc kiedyś nagrywałem swoje występy w Masters, a następnie zatrudniałem kogoś, aby pokazywał mój film w klubach golowych w całym kraju. Niewiele osób o tym wie.

Świat wydawał się kiedyś dużo większy niż teraz; nie było łatwo przemieszczać się z jednego miejsca do drugiego. Czy fascynują Cię nowe technologie? Czy świat jest teraz dla Ciebie mały?

Jestem zdumiony zmianą, jaka dokonała się w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Gdyby żył mój ojciec, nie uwierzyłby własnym oczom. Po tym, jak zagrałem z tee do dołka jednym uderzeniem (podczas Par -3 Contest), dostałem sms-a od moich dwóch córek będących wtedy  w południowej Afryce. Napisały mi, jak bardzo podobała im się moja gra. Sms-a przeczytałem, zanim zdążyłem przejść z greenu do budynku klubu.

I nie musiałeś przesyłać im kasety z filmem z turnieju.

Czyż to nie wspaniałe? Możemy przesyłać sobie maile z każdego miejsca na świecie. “Bardzo cieszyłyśmy się, kiedy uklęknąłeś przy 18 dołku.” Uklęknąłem wtedy, ponieważ taką właśnie potrzebę odczułem. Jestem szczęśliwy. Czy możesz to sobie wyobrazić? Grałem 52 razy- 3 razy wygrałem, 3 razy zająłem drugie miejsce, a co najmniej 15 razy znalazłem się wśród dziesięciu najlepszych zawodników. Na każdym turnieju dawałem z siebie wszystko. To jest niczym sen.

Rzeczywiście, ciężko jest mi to sobie wyobrazić. Czy widziałeś w niedzielę relację z turnieju Masters? Wyglądało na to, że ten turniej będzie jednym z najciekawszych, które się dotychczas odbyły.

Całą niedzielę spędziłem w podróży, musiałem dotrzeć tutaj. Ale kiedy przyjechałem na lotnisko, zerknąłem na relację z rozgrywek, natomiast już w La Paz, w barze, obejrzałem finał.

W którym momencie rozgrywek zacząłeś oglądać relację?

Kiedy zawodnicy byli przy 18 dołku. To, co przydarzyło się Angelowi Cabrera było niesamowite. Gdy piłka Cabrery poleciała w krzaki w play-offie, pomyślałem sobie: Już po nim. Ale nagle piłka odbiła się od drzewa i nie wiadomo było, gdzie poleciała. Jeśli poleciała w prawo, to wciąż leżała wśród drzewach lub na innym fairway'u. Inni gracze już zbliżali się do greena. Ku zaskoczeniu wszystkich, Cabrera skończył zgodnie z par. Golf to sport pełen niespodzianek.

Chciałbym Ci zadać jeszcze kilka pytań na temat podróżowania. Czy kiedykolwiek konkurowałeś z kimś o tytuł najczęściej podróżującego człowieka na świecie?

Mój syn został kiedyś postawiony w takiej sytuacji. Nasza odpowiedź była następująca: Po pierwsze, Arnold Palmer twierdzi, że bez wątpienia jestem najczęściej podróżującym człowiekiem na świecie. On rozumie, dlaczego tyle podróżuję. Ale oto najważniejsze stwierdzenie: Jeśli pilot lub biznesmen podróżują przez 30 lat, wydaje się to niezwykłe. Jeśli pilot podróżuje przez 40 lat, wydaje się to wręcz niewiarygodne. Ale jeśli podróżuje przez 50 lat, z pewnością jest szalony. Ja podróżuję już od 56 lat i zamierzam to robić jeszcze co najmniej przez kolejnych dziesięć lat. Jeszcze nikt nie zdołał tego dokonać.

Kiedy ostatnio leciałeś w klasie ekonomicznej?

Latałem w klasie ekonomicznej przez całe życie. Pamiętam, kiedy musiałem podróżować z szóstką dzieci. Nie stać mnie było na pierwszą klasę. Podróż do Ameryki trwała wtedy 40 godzin.  40 godzin! Teraz zajmuje mi to 17 godzin. A wszystkie te dzieciaki mają teraz swoje własne odrzutowce. Podczas turnieju wszędzie można zobaczyć małe samoloty, w których latają caddie.

 Czy ty posiadasz swój własny samolot odrzutowy?

Miałem odrzutowca przez jakiś czas, ale musiałem zbyt dużo na niego wydawać, więc go sprzedałem. Teraz wynajmuję samoloty.  Uważam, że każdy, kto posiada w dzisiejszych czasach własny odrzutowiec, jest szaleńcem. Koszty utrzymania ich są ogromne. Chciałbym Ci przypomnieć, że na niektóre turnieje przyjechałem autokarem firmy przewozowej Greyhound Lines. Młodzi gracze nie mogą sobie tego nawet wyobrazić.
Zaproponuj Trevorovi Immelmanowi, żeby na turniej przybył autokarem.
(śmiech)

Czy możesz nam udzielić jakichś wskazówek dotyczących sposobu pakowania się? Co powinien zabrać golfista na 4-dniowy wyjazd?

Ludzie zazwyczaj podróżują ze zbyt ciężkimi bagażami. Ja biorę dwie pary slipów. Pod koniec dnia piorę je, wieszam nad prysznicem i na rano mam czystą bieliznę. To samo robię z podkoszulkami. Dla mnie naprawdę liczy się to, aby bagaż nie był zbyt ciężki. W podróży nie potrzebujesz  też całego zestawu do golenia. Wystarczy maszynka, antyperspirant, szczoteczka do zębów i może nić dentystyczna. Ludzie niepotrzebnie zabierają ze sobą tak dużo rzeczy.

Jak radzisz sobie ze zmęczeniem po długiej podróży samolotem, i ze zmianą stref czasowych?

Nie spożywam tłuszczy zwierzęcych. Nie jem żadnego mięsa: ani z kurczaka, ani z ryb; nie piję też alkoholu. Moja dieta składa się z warzyw, owoców i dużej ilości wody. Sądzę, że wegetarianizm to klucz do długowieczności.

Gdybyś mógł wybrać tylko jedno pole golfowe, na którym grałbyś do końca życia, które byś wybrał?

Cypress Point.

Jaki film polecasz na długi lot?

Uwielbiam westerny, więc najlepszy wybór według mnie to „Siedmiu wspaniałych”, „Przeminęło z wiatrem” oraz „Doktor Żywago”.

Co robisz w samolocie podczas długiego lotu?

Przygotowuję przemówienia, czytam książki o charakterystyce genetycznej koni-  hoduję konie i ciągle muszę uczyć się o nich nowych rzeczy. Nigdy nie nudzę się ani na lotnisku ani, w samolocie. Zawsze biorę ze sobą coś ciekawego.

Wymień swoje autorytety.

Mahatma Gandhi, Nelson Mandela, Winston Churchill i Matka Teresa.

Domyślam się, że gracie razem w golfa.

Oczywiście! (śmiech)

To musiałaby być bardzo długa runda, podczas której miałbyś okazję wiele się od nich dowiedzieć.

Pokazałbym im też wiele uderzeń.

Mój handicap wynosi 7. Gdybyśmy znajdowali się razem na polu Augusta National, pokazałbyś mi jakieś dobre uderzenia?

Oczywiście. Jeśli masz handicap 7 i gralibyśmy na tylnich tee, bez żadnej presji, tylko dla wprawy, to myślę, że zdobyłbym 76 uderzeń. A ty, mając handicap 7, z pewnością nie zdobyłbyś nawet 90 uderzeń.

Czyli byłoby ciężko?

Tak. I powiem jeszcze, że dałbym ci odbić tą piłkę, ale sam chętnie też ją odbiję. (śmiech)

O co byśmy grali? Czy 5 dolarów to wystarczająca kwota?

Hm, przy pięciu strokach to musiałoby być dwa razy więcej. (śmiech)

Najlepszy metrowy putt w twoim życiu: Czy wykonałbyś go sam, czy wybrałbyś kogoś, kto wykonałby go najlepiej?

Gdybym był młody, wykonałbym go sam. Jeśli zaś miałbym wybrać kogoś, to byłby to Tiger Woods, Bobby Locke lub Jack Nicklaus.

Chciałbym wyjaśnić pewną sprawę. Słyszałem, że jakiemuś chłopcu z widowni powiedziałeś, że jest gruby. Czy to prawda?

Nie, nigdy nie podszedłbym do dziecka, aby mu powiedzieć, że jest grube. Uwielbiam dzieci. Mój cel to uświadamianie dzieci od najmłodszych lat, że ich ciało jest świątynią. Czy wiedziałeś, że w samej tylko Ameryce codziennie umiera 8, 000 ludzi, a przyczyną tych śmierci są choroby związane z otyłością? Liczba śmiertelnych ofiar z powodu otyłości jest większa od ofiar wszystkich wojen światowych. Nie osądzam dzieciaków, mówiąc im, że są grube. Każdą plotkę się wyolbrzymia. Podchodzę do chłopca i pytam: Jak się masz? On odpowiada: W porządku. Na co ja dodaję: Wiesz, kocham młodych ludzi. Czy mogę Ci coś powiedzieć? Powiem Ci to tylko właśnie dlatego, że zależy mi na Tobie. Nie chcę być niemiły, po prostu chciałbym Ci pomóc. Moja córka miała dużą nadwagę. Udało jej się jednak schudnąć i dziś jest zdrowa. Ty również powinieneś spróbować zrzucić parę kilogramów. Ćwicz i  zdrowo się odżywiaj.
Uważam, że miło jest pomóc komuś uratować jego życie.

 

tłum. Katarzyna Struska

źródło: Golf Today

Author Profile: Ewelina Murzicz

This author has published 655 articles so far. More info about the author is coming soon.
Laureat
Golf Fee Card
Logowanie