10 zasad, których nauczyłem się podczas zawodów

ImageSean O'Hair opowiada o tym, czego nauczył się na turniejach.

 

1. Czuj się dobrze w swojej skórze

Łatwo dać się zwariować grając z ludźmi, którzy uderzają dalej, mają ładniejszy swing albo wygrali więcej zawodów niż ty. Zabawne, że wiele razy natknąłem się na świetnego gracza Geoff'a Ogilvy, ale dopiero widząc go w telewizji zdałem sobie sprawę, jak dobrze czuje się on w swojej skórze. Niektórzy gracze mogą wyglądać na zrelaksowanych, bo ciągle żartują, ale tak naprawdę zżerają ich nerwy. Z Geoff'em jest inaczej. Zawsze jest zadowolony z siebie niezależnie od tego z kim gra. Chodzi powoli, gra swoim własnym rytmem, nie bardziej agresywnie niż zazwyczaj. Właśnie takie podejście do gry chciałbym mieć.    

2. Naucz się rozpoznawać pewność siebie  

Kiedy dorastałem w Lubbock w Texasie, mieliśmy sąsiada, który był topowym golfistą amatorem. Miał przydomek „Fox”. Kiedy miałem 7 lat, Fox powiedział mi, że zanim zaczną się wyścigi konne, a konie stoją w boksach, wszystkie wiedzą kto wygra, łącznie z przyszłym zwycięzcą. Zwierzęta wyczuwają aurę pewności siebie, którą wytwarzają pozostałe. To, co mówił wtedy Fox, dotarło do mnie w tym roku, kiedy zobaczyłem Ernie'go Elsa biorącego tylko wedge i putter na rundę treningową. Powiedziałem mojemu caddie,         
 „Ernie będzie miał dobry tydzień”. I faktycznie, dotarł do pierwszej piątki. Podczas moich trzech zwycięstw – John Deere, PODS Championship i Quail Hollow – byłem niezwykle pewny siebie i wydaje mi się, że udało mi się je przewidzieć.

3. Graj o pieniądze

We wtorki i środy grywam raczej mecz za kilkaset dolców przeciwko Steve'owi Elkington na pobliskim polu, niż rundę treningową na polu turniejowym. Tak jak wielu weteranów, Stevie jest świetny w uświadamianiu mnie. Kiedyś powiedział mi prosto w twarz, że jestem graczem trzeciej kategorii. Nie wydaje mi się, że powiedział to złośliwie, raczej żeby mnie zmotywować. Obserwowanie jak weteran radzi sobie podczas gry o pieniądze, uczy cię być twardym. Jest to bezcenny sposób na przygotowanie się, zdecydowanie wart każdej kasy jaką można stracić i ważniejszy niż kolejny dzień spędzony na polu turniejowym.   

4. Podróżuj wygodnie, graj dobrze

Nie potrafię przypisać tej mądrości żadnemu konkretnemu graczowi, ale jest bardzo powszechna wśród zawodowców: bądź czujny podczas każdych zawodów w ciągu dwóch pierwszych lat swojej kariery. Może nie być to łatwe, ten okres zazwyczaj bywa nieco zamazany, ale jeśli uda ci się zdecydować, w których hotelach lubisz się zatrzymywać, w których restauracjach lubisz jadać, na których polach gra ci się dobrze, pomoże ci to w ustalaniu przyszłego grafiku. W drugim roku gry, postaraj się wziąć udział w zawodach, które opuściłeś wcześniej. Zdecyduj które miasta lubisz. Jeśli jesteś podekscytowany jadąc do jakiegoś  miejsca, są duże szanse, że zagrasz tam lepiej. I jeszcze jedno: podróżuj wygodnie, ale z głową. Nie mam problemu z lataniem na Florydę lotem za 90$, bo wiem, że wygrana pokryje koszty.    

5. Nie zmieniaj sprzętu zbyt często

Paul Azinger zwrócił kiedyś uwagę na to, że gracze ciągle majstrujący przy wózku ze sprzętem, cały czas tracą cuty. Mając nowe, fajne kije, i będąc pod presją sponsorów, czasami trudno jest się oprzeć, żeby nie włączyć czegoś do gry zbyt wcześnie. Mój TaylorMade R9 jest najlepszym driverem jakim grałem, ale czekałem miesiące na użycie go dopóki nie znalazłem odpowiedniego shaftu, loftu i pleneru. Jeśli zmieniłbym kij za wcześnie, być może nie miałbym do niego pełnego zaufania.    

6. Wsłuchaj się w piasek

Pamiętam kiedy pierwszy raz zobaczyłem Jose Maria Olzabal, który jest chyba najlepszym graczem bunkrowym na świecie, ćwiczącego uderzenia na piasku. Jego kij wydawał odgłos  'pac' a nie 'plask' podczas uderzenia. Nie wiem jaką ma technikę, ale za każdym razem kiedy ćwiczę próbuję odtworzyć ten dźwięk. Jak tylko go usłyszę, wiem, że cokolwiek robię, robię to dobrze.  

7. Nie polegaj za bardzo na nagraniach video

OK, może moja żona Jaclyn nie jest weteranem PGA Tour, ale grała w golfa na uniwersytecie Florida Atlantic i zna się trochę na rzeczy. W 2003, kiedy przygotowywaliśmy samochód do początku kolejnego sezonu zawodów w Nowej Anglii, zażądała, żebym zostawił kamerę w domu. Mieliśmy wtedy za sobą kilka ciężkich sezonów, łącznie z momentem, kiedy zostało nam ostatnie 3 tysiące dolarów i jedliśmy mnóstwo buritos z fasolą i serem, żeby zaoszczędzić na wpisowe. Właśnie wtedy uzależniłem się od analizowania nagrań swojego swingu. Video czasem się przydaje, ale o wiele lepiej jest znać swój swing intuicyjnie i poprawiać go pomiędzy rundami. Posłuchałem żony, zostawiłem kamerę w domu i w końcu zacząłem wychodzić na prostą.

8. Ufaj swojemu caddie

Kiedy zaczynałem grać w zawodach, razem z moim caddie przechodziłem przez pole, żeby określić odległości od dołków. Teraz zostawiam to Paulowi Tesori, który zajmuje się moją torbą od dwóch sezonów. Jestem osobą, która lubi mieć wszystko pod kontrolą, zwłaszcza jeśli chodzi o informacje, ale odkąd nauczyłem się odpuszczać pozbyłem się ogromnego ciężaru psychicznego. Tiger Woods ufa Steviemu Williamsowi do tego stopnia, że gra tylko szybkie rundki treningowe. Tiger powiedział mi kiedyś, że muszę znaleźć swoją własną metodę i nie kopiować jego lub innych graczy a pewne rzeczy przyjdą same. Poza tym, graczy, którzy zmieniają caddie jak rękawiczki, rzadko widuje się w pierwszej dziesiątce.

9. Chłoń rytm swojego ulubionego gracza

Będąc juniorem naśladowałem Davida Love III. Byłem zbudowany tak jak on, wysoki z długimi rękami, i próbowałem naśladować jego swing, zwłaszcza szeroki takeaway. Nosiłem tylko i wyłącznie polo, grałem takim samym sprzętem, naśladowałem nawet jego waggle. Mój tata nagrywał całe zawody i robił z nich montaż uderzeń DL III. Siedziałem w swoim pokoju i oglądałem je w kółko. Kiedy zagrałem źle albo byłem zdenerwowany przed ważnymi zawodami, oglądanie tych nagrań sprawiało, że przesiąkałem rytmem Davida. Zadziwiające, że po oglądaniu tych nagrań na okrągło wiele elementów pojawiało się później w mojej grze.  

10. Życie nie może kręcić się tylko wokół golfa

Kiedyś myślałem, że golf jest dla mnie wszystkim i czułem się okropnie za każdym razem, kiedy źle mi poszło.
Jeśli twoje szczęście zależy tylko i wyłącznie od tego jak grasz, kładziesz zdecydowanie za duży nacisk na swoją grę. Każdy dobry gracz ma coś, czym może się zająć kiedy chce się oderwać od golfa. Na przykład Kenny Perry odnawia stare samochody. Mam dwójkę małych dzieci, Molly Kate i Luka, one są  teraz moim jedynym hobby. Ale kiedyś zajmę się odnawianiem starych samochodów, albo czymś w tym stylu.

tłum. Anna Ciszak
źródło: GolfDigest
Author Profile: Ewelina Murzicz

This author has published 655 articles so far. More info about the author is coming soon.
Laureat
Golf Fee Card
Logowanie