-
24.06.2008
Anglik David Horsey wyswingował swoje pierwsze zwycięstwo w cyklu European Challenge Tour.
Jeden strzał zdecydował o wyniku na jego korzyść. Ostatecznie zakończył turniej 269 uderzeniami, 19 poniżej par. Niedzielna runda Telenet Trophy odbywała się w ekscytującej atmosferze.
Horsey potrzebował birdie na ostatnim dołku par 5 w scenerii belgijskiego pola Limburg Golf & Country Club. Birdie pozwoliłoby mu uniknąć dogrywki z Wilem Besselingiem z Holandii oraz Duńczykiem Sorenem Juulu. Holender i Duńczyk zakończyli zgodnie poniżej par. Horsey znalazł się na środku greenu. Dogodna pozycja dała mu szansę wyputtować zwycięstwo. David to piętnasty triumfator w tegorocznym sezonie European Challege Tour.
Piękne zakończenie batalii – pokaźny czek na 22,400 euro i – co więcej – awans to czołówki 10 najlepszych golfistów rankingu Challenge Tour. Żeby tego było mało kolejnym profitem jest możliwość wystąpienie w cyklu European Tour już w przyszłym sezonie.
„To naprawdę silne uczucie. Prawdę mówiąc na początku niedzielnej rundy nerwy brały czasami górę. Samopoczucie poprawiło mi kilka udanych puttów, nie mówiąc już o zakończeniu – trzy mocne birdie na ostatnich czterech dołkach”.
W Belgii nie zabrakło również polskich akcentów. Niestety, jak to w wielu sportach bywa – rodacy w ogonie ostatecznej klasyfikacji. Kuba Ossowski zajął 153 pozycję, natomiast Marcin Stelmasiak 151. Honor biało-czerwonych podreperował nieco Peter Bronson – na pozycji 116. Nie ma co ronić łez nad rozlanym mlekiem, przecież jak mawia „stare polskie powiedzenie” – Polacy! Nic się nie stało!
David Horsey – foto – źródło: www.flickr.com
Author Profile:
This author has published articles so far. More info about the author is coming soon.